poniedziałek, 18 maja 2020

Odmrażanie

Wszędzie kurz i pajęczyny...
Uznałam, że ponieważ zaczęło się odmrażanie niektórych sfer życia, to może dobry symboliczny moment, żeby odmrozić mojego bloga.
Szczerze powiedziawszy nie umiem stwierdzić wprost, czemu na tak długo go porzuciłam, bo przecież nigdy nie odeszłam od lalkowania. Naturalnie w ciągu tych niemal 3 lat (zgrozo, jak ten czas leci...😕) mój lakowy gust przynajmniej kilkukrotnie ewoluował. Zdarzały się nawet krótkotrwałe skoki w bok i zdrady Barbioszek, ale wszystko to ostatecznie tylko po to, by finalnie zaczerpnąć z innych ciałko dla mattelowskich buziek.
Dlaczego jednak publikacja właśnie dziś?
Obecna sytuacja związana z pandemią, izolacją i wszechogarniającym chaosem wciąż wydaje mi się mocno abstrakcyjna, ale z pewnością wpłynęła na powrót do zajęć z dawna zaniechanych. Ponadto starszy syn stał się posiadaczem całkiem sympatycznego sprzętu do robienia całkiem przyjemnych zdjęć i to już drugi argument za powrotem. Fotograf wprawdzie ze mnie żaden, ale uznałam, że wciąż jeszcze nie jest zbyt późno by to zmienić 😏
Motywem przewodnim dla dzisiejszej sesji było pierwsze spotkanie przyjaciół po izolacji, czyli - odmrażanie....

Zaczęło się od męskiej stajni 💪



Zważywszy, że człowiek nie wielbłąd, pojawiła się mineralna. I przybiegł skądś pies 😉

Przy takiej pogodzie musowo przejażdżka motocyklem




Chętnych nie brakowało 😎😎

Dodaj napis
Spotkanie nie mogło się odbyć bez płci pięknej 👸





 
Namiastka normalności...
Niektórzy nie mogli się odnaleźć...


ale i tak było fajnie 👌 Spotkanie trwało do zmroku
Uprzedzałam, że będzie zdjęciowy spam. Pewnie za jakiś czas stwierdzę, ze jest ich za dużo i połowa nadaje się do kosza (teraz widzę, jak bardzo niektóre z nich są ciemne  😕), ale dzisiaj po prostu nie mogłam się powstrzymać. Wrzucałam zdjęcia i czułam się przez chwilę trochę tak, jak bym brała udział w tym spotkaniu... Tak obłędnie brakuje mi życia towarzyskiego, takiego zwyczajnego, nad jakim jeszcze kilka miesięcy temu nawet się nie zastanawiałam, bo po prostu... było...

Całe szczęście, ze już jutro, dzięki Ida Ustupska-Stoch 💗 będę cieszyła się moimi odświeżonymi staruszkami 😉 Bardzo mi potrzeba takich "promyczków". W tygodniu zapewne nie dam rady, ale w weekend na pewno te dystyngowane "babcie" znajdą się na blogu 😊

15 komentarzy:

  1. Iluż tu przyciągających wzrok panów lalków! W dodatku artykułowanych! No powiem szczerze, że odciągają swym zacnym widokiem od lalkowej płci pięknej :-) Napawam wzrok :-) Dziękuję :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-) ależ się cieszę, że chłopaki zasłużyli na uznanie :-) Przyznaję, że sztywniaki zwykle długo u mnie nie zostają... Dlatego też jakieś 90% moich lalek to składaki ;-) Dziękuję!

      Usuń
  2. Az dech zaparlo od tego lalkowego testosteronu ;) Cudni panowie <3

    Czasami warto zrobic sobie przerwe zeby z jeszcze wieksza przyjemnoscia wrocic na bloga :) Ja sama dosc rzadko publikuje choc obiecuje sobie ze sie poprawie w tym wzgledzie :) Uwielbiam Barbie jednak nie wytrzymalabym zeby nie miec innych lalek i innych lalkowych obiektow westchnien :)

    Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. <3 Tak bardzo się cieszę, że zdjęcia nie są całkiem do niczego, bo jednak coś na nich widać ;-) Mężczyźni lakowi ( i nie tylko :D ) zajmują szczególne miejsce w mojej kolekcji. Niełatwo o takich, którzy naprawdę mi sie podobają, ale póki co, to jest stała ekipa.
      To prawda, że do pisania trzeba złapać wenę... ja też wychodzę z założenia, że nic na siłę... I może dlatego właśnie tyle trwała moja przerwa. Nie planuję, nie zakładam... Co ma być to będzie ;-)
      Serdecznie pozdrawiam :-)
      p.s.
      Mam kilka lal z Disney Store i Livek ;-) Także w tym temacie też się nie zarzekam... Te droższe, póki c w sferze marzeń, ale... ;-)

      Usuń
    2. Uff no to juz calkiem sporo innych lalek sie wcisnelo do kolekcji :D A od lalki do lalki i calkiem nowa ekipa moze sie wprowadzic ;)

      Ja mam cale mnostwo roznosci choc fundamentem mojej kolekcji tez sa Barbie ale rowniez Monster High,lalki antyczne i Kelly mattela...no i jakies kilkadziesiat innych lalek ;)

      Usuń
    3. To prawda, jak się zastanowię, to moja kolekcja nie jest hermetyczna ;-) Z tego wszystkiego całkiem zapomniałam, że są jeszcze przecież panowie od Lanard Toys, do których wyjątkową mam słabość i jedyne nad czym ubolewam, to brak artykulacji główek, bo poza tym te mięśniaki mają moim zdaniem nieodparty urok ;-)
      Różnorodność dodaje kolekcji smaczku.....

      Usuń
  3. Oj, panowie zdecydowanie przykuli moją uwagę. Fantastyczni.
    Ale i panny urodziwe.
    A odmrażanie świetnie się udało.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, dziękuję, dziękuję! :-* Teraz już wiem, że i panowie i panie i ja - wyszliśmy z zamrażarki :-)
      Bardzo serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  4. Dziędobery ;)
    Mnie się najbardziej podobają ciemnoskórzy panowie. Ten uśmiechnięty świetnie pozuje. :)
    Może zaczniemy się wzajemnie mobilizować do pisania, bo mnie od jakiegoś czasu też jakoś pod górkę, i szczerze mówiąc nie wiem czemu. :]
    Przesyłam mnóstwo promyczków i pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobery, dobery ;-)
      Ten uśmiechnięty to też ulubieniec mojego starszego syna. Od razu wyczuł w nim modela. Jak dobrze pamiętam był to któryś plażowy prawie-sztywniaczek, z gumowymi nóżkami. został w stajni mimo ubytków w malunku twarzy właśnie przez ten uśmiech :-) no i wpasował się idealnie na ruchome ciałko.
      Co do pisania, publikowania - jestem ABSOLUTNIE ZA MOBILIZACJĄ!! :-) Może jakiś chellenge sobie ustawmy? To teraz takie na czasie... ;-) Coś wymyślę.
      Tymczasem odbijam promyczki! :-* i pozdrawiam cieplutko

      Usuń
  5. nie dość, że panowie fajni,
    to jeszcze świetnie ubrani
    i z wdziękiem uruchomieni ♥

    taki spam to ja mogę NONSTOP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. <3 tak się cieszę, że się podobają! Obym nie odpadła z sił i przynajmniej od czasu do czasu znajdowała czas na fotki ;-)
      Ubranka różne, ale w dużej mierze oczywiście od nieocenionej Natalii Jabłońskiej :-*

      Usuń
    2. zatem zdrówka i radości z lalkowania!!!

      Usuń
  6. Oj, hybrydowe chłopaki przyciągają wzrok! I to jak! Fajnie ubrani, stroje baaaardzo mi się podobają!
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektóre główki przesadzane były nawet kilka razy nim znalazły pasującą im resztę ;-) Teraz jestem z nich wystarczająco zadowolona. Nigdy nie pojmę, czemu fashionistasowi artykułowani panowie mieli taką słabą artykulację nóg (owszem zginane kolana, ale brak ruchomych stawów w biodrach na boki?!?) i te tragiczne dłonie... które kojarzą mi się z niczym innym, jak ze śledzikiem, taką bezwładną łapką... Mam nadzieję, że niczyich uczuć tych stwierdzeniem nie ranię. Po prostu takie są moje odczucia :-)Dlatego pan fashionistas się nie prezentował, stoi jeden w szafie :D Czekam na kolejny wypust BMR'ow, może pojawią się nowe możliwości...

      Usuń